Tym razem zadanie dla spostrzegawczych i cierpliwych.
Przedmiotem obserwacji jest planeta Wenus, która obecnie bardzo jasno świeci po zachodzie Słońca. Wenus w roli “Gwiazdy Wieczornej” występuje przez około 9 miesięcy i czas ten w większości upłynął. Już za klika tygodni Wenus zniknie z wieczornego nieba i pojawi się przed świtem, tym razem w roli “Gwiazdy Porannej” czyli Jutrzenki.
Oto zadania obserwacyjne:
- sprawdź, jak najwcześniej można dostrzec Wenus,
- przekonaj się, jak długo Wenus będzie widoczna wieczorem
Obecnie Wenus (oprócz Księżyca) jest najjaśniejszym obiektem nocnego nieba. Łatwo ją dostrzec po zmroku, ale jeśli ktoś ma bystry wzrok, i jest dobra pogoda, może ją dostrzec już o zachodzie Słońca, a nawet wcześniej.
Sprawdź, w jakim miejscu nieba obecnie widać Wenus i zapamiętaj to położenie względem charakterystycznych obiektów na horyzoncie. W kolejnych dniach postaraj się jak najwcześniej dostrzec Wenus. Najlepiej nie wpatrywać się ciągle w niebo, lecz patrzeć na odległe obiekty i co jakiś czas na kilkanaście sekund sprawdzać, co widać w zapamiętanej pozycji. Wtedy soczewka w twoim oku pozostaje dostrojona do odległych obiektów, leżących w tak zwanej nieskończoności optycznej. Ciągłe wpatrywanie się w puste niebo bez ostrych obrazów powoduje, że soczewka oka przestraja się na widzenie na odległość kilkunastu metrów i trudniej Ci będzie dostrzec Wenus.
W kalendarzu astronomicznym możesz sprawdzić godziny zachodu Słońca, zapadania zmierzchu i zachodu Wenus w kolejnych dniach. Na przykład 20 kwietnia Słońce zachodzi o 20 czasu letniego, zmierzch astronomiczny kończy się o 21 (zapada zupełna ciemność), a Wenus zachodzi około godziny 0. Natomiast 31 maja Wenus zachodzi razem ze Słońcem a w kolejnych dniach widać, że będzie wschodzić prze Słońcem.
Swoje obserwacje zanotuj w tabelce.
Imię i Nazwisko obserwatora:
|
|||
data obserwacji | godzina zachodu Słońca |
godzina dostrzeżenia Wenus |
uwagi na temat pogody |
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
|||
|
Udaną obserwację Wenus wraz z godziną jej dostrzeżenia wpisz w komentarzu.
Waldemar Ogłoza
0 komentarzy