Krysz­ta­ły dla niecierpliwych

17 lutego&2b42p;2021

 

Nie trze­ba być boga­czem, by zostać wła­ści­cie­lem pięk­nych krysz­ta­łów. Wystar­czy odro­bi­na chę­ci, by z łatwo dostęp­nych sub­stan­cji samo­dziel­nie wyho­do­wać krysz­ta­ły. Możesz się o tym prze­ko­nać zaglą­da­jąc tutaj: Pro­po­zy­cja 100Pro­po­zy­cja 108. Wspo­mnia­ne spo­so­by hodow­li krysz­ta­łów są cał­kiem łatwe, jed­nak mają pew­ną wadę- wyma­ga­ją dłu­gie­go cza­su ocze­ki­wa­nia. Jeśli nie masz w sobie tyle cier­pli­wo­ści, to dziś poka­żę Ci jak wyho­do­wać krysz­ta­ły w kil­ka­na­ście minut.

Przy­go­tuj:

  • Spi­ry­tus salicylowy
  • Tale­rzyk
  • Może się przy­dać: suszar­ka do wło­sów lub cie­pły kaloryfer

 

 

Nalej na tale­rzyk cie­niut­ką war­stwę (ok. 1mm) spi­ry­tu­su salicylowego.

 

 

Odstaw tale­rzyk w spo­koj­ne miej­sce na kil­ka­na­ście minut. Jeśli jesteś bar­dzo nie­cier­pli­wy, to możesz nie­co przy­spie­szyć pro­ces powsta­wa­nia krysz­tał­ków poprzez poło­że­nie tale­rzy­ka na cie­płym kalo­ry­fe­rze. Ewen­tu­al­nie możesz pod­grzać tale­rzyk dmu­cha­jąc na nie­go od spodu suszar­ką do wło­sów (uwa­żaj, by nie wylać zawar­to­ści talerzyka!)

Gdy tale­rzyk wyschnie, poja­wią się na nim igieł­ko­wa­te kształ­ty- to wła­śnie krysz­tał­ki kwa­su sali­cy­lo­we­go! Może uzy­ska­ne krysz­ta­ły nie mają impo­nu­ją­cej wiel­ko­ści, ale za to są goto­we w parę minut.

 

 

 

UWAGA! Jeśli odcze­ka­łeś oko­ło 15 minut, a na tale­rzy­ku nadal znaj­du­je się ciecz i nie dostrze­gasz żad­nych krysz­ta­łów, to znak, że nala­łeś zbyt gru­bą war­stwę pły­nu. Nie ozna­cza to, że zro­bi­łeś coś źle, po pro­su będziesz musiał tro­chę dłu­żej pocze­kać na swo­je kryształy.
Pro­ces wzro­stu krysz­tał­ków możesz zoba­czyć na poniż­szym filmie.

 

 

Spi­ry­tus sali­cy­lo­wy to spe­cy­fik, któ­ry praw­do­po­dob­nie posia­dasz w domu. Jeśli nie, bez pro­ble­mu dosta­niesz go w każ­dej apte­ce. Wyka­zu­je on dzia­ła­nie anty­bak­te­ryj­ne, dla­te­go sto­su­je się go mię­dzy inny­mi do odka­ża­nia ran. Swo­je wła­ści­wo­ści dezyn­fe­ku­ją­ce zawdzię­cza zawar­to­ści kwa­su sali­cy­lo­we­go oraz spi­ry­tu­su (eta­no­lu o stę­że­niu 96%). Trze­cim skład­ni­kiem tej sub­stan­cji jest woda.

 

Woda i spi­ry­tus to sub­stan­cje, któ­rych nazwy nie są Ci obce. Jed­nak o kwa­sie sali­cy­lo­wym pew­nie wcze­śniej nie sły­sza­łeś. Wystę­pu­je on w posta­ci bia­łe­go kry­sta­licz­ne­go prosz­ku lub igie­łek. Pro­du­ku­je się z nie­go lekar­stwa, na przy­kład aspi­ry­nę- popu­lar­ny far­ma­ceu­tyk o dzia­ła­niu prze­ciw­bó­lo­wym, prze­ciw­za­pal­nym i przeciwgorączkowym.

By uzy­skać igieł­ko­wa­te krysz­tał­ki kwa­su sali­cy­lo­we­go, nale­ży odpa­ro­wać ze spi­ry­tu­su sali­cy­lo­we­go roz­pusz­czal­nik, czy­li mie­sza­ni­nę wody i spi­ry­tu­su. Aby pro­ces odpa­ro­wy­wa­nia zaszedł moż­li­wie jak naj­szyb­ciej, koniecz­ne jest uzy­ska­nie cie­niut­kiej war­stwy roz­two­ru na sto­sun­ko­wo dużej powierzch­ni. Pod­grze­wa­nie roz­two­ru rów­nież przy­spie­sza ten pro­ces. Dla­te­go czas, któ­ry potrzeb­ny jest na uzy­ska­nie krysz­ta­łów zale­ży od tego, ile pły­nu nale­jesz na talerzyk.

Powo­dze­nia!

 

Alek­san­dra Kowalska

Naj­now­sze komentarze

    0 komentarzy